Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for 8 Maj, 2016

The tempest

Pierwsza wiosenna burza przyłapała mnie na porządkowaniu małego pokoju w dużym mieszkaniu po sporym remoncie. B. myła okno w salonie. Po czterech miesiącach wysiłków intelektualnych i interpersonalnych dobrze nam zrobiło to popołudnie sensownej pracy fizycznej. Potem otworzyliśmy trzy piwa i paczkę jamón serrano. I jeszcze zrobiliśmy mały nocny rajd po barach. Wyłączenie się, zresetowanie, w niektórych kręgach nazywają to weekendem.

Nadeszła faza zmęczenia napompowaną rzeczyiwstością. Z codziennych nadających sens życiu aktywności: z nauki języka, z tłumaczenia, z literatury robią nam tutaj prawie religię. Pora przywrócić hierarchię i nadać odpowiednią ważność rzeczom ważnym. Porozmawiać sobie o literaturze i naszej pracy bez tego zadęcia, bez hashtagów „itzulzaile berriak” i „Donostia capital cultural de Europa”. Wymyślić koszulki z napisem „I speak euskera, what’s your superpower?”. Pojechać na plażę, bo w tym kraje istnieją plaże i pora by zaistniały wolne popołudnia.

Po najokrutniejszym miesiącu wrócił zapał i zachwyt. Nadeszła pora chłonięcia struktur przez tekst. Bo to nie jest już tylko przyswajanie, to chłonięcie wszystkimi porami i komórkami ciała. Wróciło odkrywanie. Znowu działa moja językowa intuicja. Gdy dziennikarz pyta nas, co nam się podoba w baskijskim, to odpowiadam zgodnie z prawdą, że jego precyzja i zwięzłość. Mogłabym dodać, że szczególnie mocno odczuwam to po okrągłych i pustych frazesach, którymi go przed chwilą raczono, ale się powstrzymuję, ostatni wysiłek piątkowego popołudnia.

Read Full Post »