Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for Październik 2017

W kotle

Lato w październiku dobiegło końca, gdy tylko dotarły na nasze wybrzeże pyły z pożarów w Galicji i Portugalii. Skutki katalońskiej historii nie są tak fizycznie odczuwalne, ale kumulują się w sferze ducha. „Spain is different” mówi mój kolega, gdy dzielę się z nim moim niedowierzaniem. Nie mogę uwierzyć, że w „normalnym” zdawałoby się kraju można wsadzić do więzienia za opozycyjną działalność polityczną. I co zarzucają Sanchezowi i Cuixartowi, pytam. „Zdradę”, brzmi odpowiedź i właściwie nie ma już czego dodawać, bo przecież korupcja zdradą nie jest, dlatego zięć królewski, skazany prawomocnym wyrokiem na kilka lat pozbawienia wolności, nadal mieszka w swojej szwajcarskiej posiadłości, a politycy rządzącej partii, mieniący się teraz Patriotami przez duże P, cieszą się lewymi milionami. Nie popadajmy jednak w demagogię, są to rzeczy oczywiste i mówienie o nich jest nużące, więc zbędne. Podkręcajmy atmosferę, może wreszcie porządnie się zbuntują, sięgną po środki ostateczne i zrobimy im artykuł 155 albo nawet drogę baskijską, pozamykamy gazety, zdelegalizujemy partie polityczne, zabierzemy środki ze zbiórek publicznych, a za każdą opinię niezgodną z naszymi poglądami postraszymy zarzutem o podżeganie do terroryzmu. Uparci są, nie rzucają jeszcze cegłami i nie podpalają bankomatów, za co moglibyśmy zesłać ich do więzień na Kanarach z solidnymi wyrokami, nie wdają się w bójki z funkcjonariuszami Guardia Civil po cywilnemu, w barach o świcie, za co moglibyśmy prowadzić roczne śledztwo przez wszystkie prokuratorskie instancje tego państwa. Przecież zawsze powtarzaliśmy, że nie będziemy rozmawiać, dopóki będzie przemoc, więc na wszelki wypadek sami ją stosujemy, żeby nie zarzucono nam kłamstwa, przynajmniej nie w tym tygodniu, bo nawet złotouści politycy nie muszą non stop mijać się z prawdą.

Read Full Post »