Na gruzach cesarstwa habsburskiego zostały jakieś resztki bliskości. Kraków jest zupełnie inny niż Warszawa. Bliżej mu do Pragi, Budapesztu i niedościgłego wzoru – Wiednia. Na dworcu spotkałam cygańską miniorkiestrę, która wygladała tam bardzo naturalnie. Poza moim wielkoeuropejskim autobusem, do Budapesztu jechał też niewielki, prawie prowincjonalny busik. Potem piękne, skłaniające do pozytywnych odczuć widoki gór Słowacji i wreszcie Budapeszt. Hostel okazuje sie być prowadzony przez firmę chorwacką. Oprowadza mnie troskliwy Anton, który trochę mówi po polsku. Ja mówię trochę po chorwacku. Potem płynnie przechodzimy na angielski. A sam Budapeszt to dla mnie patchwork różnorodnych emocji. Patrzę na znajome budynki i uśmiecham się do siebie. Czuję radość bycia w znanym miejscu. Kilka kroków potem nachodzi mnie nieprzyjemne wspomnienie. Moje obeznanie z miastem przełamane jest z poczuciem obcości. Niepokojący miszmasz. Należę tutaj trochę, tak czasem czuje, ale wiem jednocześnie, że w ogóle nie należę. A chyba właśnie poczucia przynależności potrzeba mi w tej chwili najbardziej…
Archiwum słów
- Kwiecień 2022
- Kwiecień 2021
- Luty 2021
- Grudzień 2020
- Październik 2020
- Wrzesień 2020
- Lipiec 2020
- Maj 2020
- Kwiecień 2020
- Marzec 2020
- Luty 2020
- Grudzień 2019
- Wrzesień 2019
- Lipiec 2019
- Czerwiec 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Grudzień 2018
- Listopad 2018
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Lipiec 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
- Październik 2017
- Wrzesień 2017
- Sierpień 2017
- Lipiec 2017
- Czerwiec 2017
- Maj 2017
- Kwiecień 2017
- Luty 2017
- Styczeń 2017
- Grudzień 2016
- Listopad 2016
- Październik 2016
- Wrzesień 2016
- Sierpień 2016
- Lipiec 2016
- Czerwiec 2016
- Maj 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Luty 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Październik 2015
- Wrzesień 2015
- Lipiec 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Sierpień 2011
- Lipiec 2011
- Czerwiec 2011
- Maj 2011
- Kwiecień 2011
- Marzec 2011
- Luty 2011
- Styczeń 2011
- Grudzień 2010
- Październik 2010
- Wrzesień 2010
- Sierpień 2010
- Lipiec 2010
- Czerwiec 2010
- Maj 2010
- Kwiecień 2010
- Marzec 2010
- Luty 2010
- Styczeń 2010
- Grudzień 2009
- Listopad 2009
- Październik 2009
- Wrzesień 2009
- Sierpień 2009
- Lipiec 2009
- Czerwiec 2009
- Maj 2009
- Kwiecień 2009
- Marzec 2009
- Luty 2009
Dookoła blogów
Dookoła świata
A ja już za Tobą tęsknię, bo przynależysz do części mojego świata :)
I chyba to co napisałaś o mnie kilka notek wcześniej jest prawdą. Śmiało stawiam czoła rozmowom z właścicielem mieszkania, robotnikami, profesorami. Coraz bardziej jestem zdecydowana.
Chciałabym odwiedzić ponownie Budapeszt, spojrzeć nań dojrzalszymi oczami i pojeżdzić z Tobą bringo po Wyspie Małgorzaty :)
Bo ty już nie budapeszteńska, ale inna. Tamta iingrid już sobie poszła. Niby ta sama, a jednak inna.
„Jest tylko Beatrycze i właśnie jej nie ma”.
Ryjek – nastepnym razem pakuje cie ze soba
Pawian – no wlasnie, juz zupelnie inna. ale do tamtej mam sentyment…
zabawne, przeczytałam „moje OBRZRZANIE z miastem” zamiast obeznanie ;)